83-rocznica agresji ZSRR na Polskę – obchody w Zamościu
17 września, 83 lata temu Rosja sowicka napadła na Polskę. Przypominając te smutne fakty w Katedrze Zamojskiej o godz.18,00 odbyła się msza św. w intencji pomordowanych, której przewodniczył ks. kapelan ppłk Tomasz Skupień.
W kazaniu do wiernych ks.ppłk Tomasz Skupień powiedział –
,,W dniu kolejnej rocznicy agresji sowieckiej na Polskę wspominamy poległych , pomordowanych żołnierzy oraz setki tysięcy naszych rodaków deportowanych w głąb Związku Sowieckiego Był to kraj gigantycznego oszustwa, nieprawdopodobnych cierpień. Dla naszych rodaków był to dom niewoli. Właściwie cała północno-wschodnia część Rosji była wielkim państwem NKWD.
Historycy piszą że Polacy byli narodem który został ukarany poprzez aresztowania, zsyłkę na Sybir, Koło Podbiegunowe i na bezkresne równiny Kazachstanu. Podają też liczbę mężczyzn. kobiet, dzieci i starców, których dotknęło sowieckie prześladowania, i owszem liczby wiele mówią o skali dokonanych zbrodni na polskim narodzie, ale nie mówią wszystkiego bo każda osoba, każda rodzina to oddzielny temat. Dramat zesłanych na poniewierkę i osamotnienie. Głód i choroby stały się towarzyszami codziennego życia, śmierć często jak złodziej kradła najbliższych, męża, żonę, rodzicom dzieci a dzieciom rodziców i najgorsze było to, że niejednokrotnie umierała nadzieja na powrót do rodzinnego domu. Domu który trzeba było puścić pod eskortą żołnierzy z czerwoną gwiazdą na czapkach.
Katyń, Charków, Miednoje inne miejsca gdzie spoczywają tysiące polskich policjantów, pograniczników, żołnierzy, urzędników państwowych. Wielkie wrażenie robią w tamtejszym muzeach klucze do mieszkań znalezione w mundurach ofiar pogrzebanych dołach śmierci. Te klucze świadczą o tym, że pomordowani opuszczali swoje domy z nadzieją powrotu do Wilna, do Grodna, do Lwowa, tak czyniły setki tysięcy wyświetlanych w głąb sowieckiej Rosji. Zabierali to co najważniejsze, najcenniejsze podręczny bagaż i zabierali też klucze z nadzieją powrotu do domu, jednak to marzenie dla wielu z nich się nigdy nie spełniło. Już sama chęć powrotu do ojczyzny ujawniona przy skazańca często stawała się podstawą do wymierzenia surowej kary i uświadamiając sobie pogrom cierpień zesłanych w głąb sowieckiej Rosji zatrzymujemy się najpierw przy tych którym nie dane było wrócić na ojczyzny łono. Dzisiaj również ich obejmujemy modlitwą, bo modlitwa jest kluczem w naszych rękach, kluczem który możemy im otworzyć bramy nieba. Myślimy dzisiaj w naszej modlitwie o wszystkich sybirakach tamtych tragicznych wydarzeń, gdy wychodzili z obozów i więzień, ci którzy pozostawali dalej w pętlach tej okrutnej przemocy prosili opowiedzcie o tym całemu światu. W naszych rękach są klucze, tymi kluczami można otwierać przestrzeń wyobraźni młodego pokolenia, pomóc im zrozumieć że odrzucenie Boga i jego przykazań zaowocowało podeptaniem człowieka, podeptaniem jego praw. Bo w naszych rękach jest klucz, klucz do lepszego świata, świata bez nienawiści, bez agresji, bez wojen. Tym kluczem jest Chrystusowy krzyż i płynące z niego wezwanie, wezwanie do miłości. Stojąc pod krzyżem ukrzyżowanego można przeczytać odpowiedź Boga. Tam na przemoc nie odpowiedziano przemocą, na śmierć nie odpowiedziano językiem śmierci. w ciszy krzyża milczy zgiełk broni a przemawia język pojednania, przebaczenie, dialogu pokoju. Zatem przynagleni przez świętego Pawła apostoła módlmy się za wszystkich sprawujących władzę, abyśmy mogli prowadzić życie ciche spokojne z całą pobożnością i godnością, i sposób szczególny módlmy się za wszystkich tych którzy oddali swe życie w obronie naszej ojczyzny, którzy polegli, którzy bronili naszej ojczyzny, bronili honoru sztandaru Boga. Dzisiaj znów przeszłość łączy się z teraźniejszością i przyszłością. W sposób szczególny módlmy się o pokój na świecie, o pokój na Ukrainie, o pokój w naszej ojczyźnie i polecajmy codziennie w naszych modlitwach polskich żołnierzy, straż graniczną, wszystkie służby mundurowe, pracowników cywilnych, ich rodzin i prośmy Boga aby tamte dni i tamte wydarzenie nie powróciły i nie powtórzyły się, i prośmy i modlę się za nas samych abyśmy zawsze byli narzędziami pokoju. Amen
Po mszy św. na Rotundzie Zamojskiej odbyła się dalsza część obchodów tej rocznicy, ceremoniał wojskowy, przemówienie prezydenta Zamościa Andrzeja Wnuka, modlitwa za pomordowanych, złożenie wiązanek kwiatów.