Spot z Zamościa nominowany w Berlinie!
Spot „Zamość – Twierdza Otwarta” spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem jury jednego z najważniejszych festiwali filmów turystycznych na świecie – trwającego właśnie w Berlinie Das Goldene Stadttor – i został nominowany do nagrody głównej.
Das Goldene Stadttor Tourism Multimedia Award jest wydarzeniem towarzyszącym międzynarodowym targom ITB Berlin. To jedna z głównych imprez branży turystycznej na świecie, w tym roku organizowana już po raz 50.
Spot „Zamość – Twierdza Otwarta” został nakręcony w ubiegłym roku na zlecenie urzędu miasta przez Damiana Bieńka (Edukator Film). Autorem muzyki jest Jacek Kałuża (lubelski kolekt Fanatycy Flow). W połowie ubiegłego roku film (w wersji 30- i 15-sekundowej) został wyemitowany ponad 2 tysiące razy w 33 stacjach telewizyjnych (m.in. wchodzących w skład grupy TVN i w kanałach tematycznych: National Geographic, Discovery, Animal Planet itp.).
W Berlinie zamojski film zdobył nominację w kategorii „City Tourism”, co oznacza, że ma szansę na nagrodę główną – „The Golden City Gate”. Wszystko wyjaśni się już jutro (w czwartek, 11 marca) po godz. 15.30, kiedy to rozpocznie się uroczysta gala finałowa festiwalu Das Goldene Stadttor.
W tym roku film „Zamość – Twierdza Otwarta” pokazywany będzie jeszcze m.in. na festiwalach filmów turystycznych w Warszawie, Karlovych Varach i Baku (Azerbejdżan).
Co bardziej ogarnięci urzędnicy znający się na promowaniu miast odchodzą od tej formy promocji. Dlaczego? Okazuje się, że najpierw trzeba zapłacić za realizację profesjonalnego filmu, a potem jeszcze trzeba wykupić za setki tysiące złotych emisję tych filmów w stacjach TV. Co ciekawe te setki tysiące złotych są wyrzucane zazwyczaj w błoto bo nikt nie ogląda reklam. W Warszawie sprawdzono zależność zużycia wody, a przerwami na reklamę. Okazało się, że w momentach kiedy były przerwy reklamowe (zazwyczaj jednocześnie w większych TV) wówczas gwałtownie wzrastał poziom zużycia wody. Urzędnikom z Zamościa polecam temat content marketingu. Bez porównania tańsza forma promocji miasta i o niebo skuteczniejsza.
Niestety, zgadzam się z Marcinem. Takie formy promocji, jak zwykły film promocyjny, są przestarzałe. Aby reklama odniosła oczekiwany skutek, musi zostać podana widzom “mimochodem”. Mamy czasy, w których ciągle jesteśmy zalewani przekazami reklamowymi i ludzie najzwyczajniej w świecie mają tego dość i wolą czas poświęcony na oglądanie reklam, spożytkować w inny sposób, choćby robiąc sobie herbatę. Każdy, kto choć trochę zna się na marketingu, wie dobrze, że widza najpierw trzeba w jakiś sposób zainteresować, a dopiero potem można “przy okazji” wpleść w podawane mu treści przekaz reklamowy.