Zamojski Kwartalnik Kulturalny – nadchodzi nowy numer
Drodzy czytelnicy,
prezentowany numer otwiera tekst na temat remontu Zamojskiego Domu Kultury. – Powstanie m.in. wyczekiwana sala widowiskowa. Z potrzeby gruntownej renowacji tego miejsca zdają sobie sprawę wszyscy pasjonaci choćby teatru, uczestnicy zamojskich spotkań teatralnych.
Zamojskie Lato Teatralne jest ważnym przedsięwzięciem artystycznym na mapie wszystkich, proponowanych przez miasto w tzw. „sezonie turystycznym”. Zaskakuje odbiorców jakością i różnorodnością. Dowodem niechaj będzie choćby otwierający ten numer cykl tekstów – pokłosie tegorocznego kilkunastodniowego święta teatru. Najpierw prezentujemy rozmowę, którą Eliza Leszczyńska-Pieniak przeprowadziła z Mistrzem Janem Englertem – współpatronem Zamojskiego Lata Teatralnego. O wszystkich spektaklach tegorocznej edycji opowiada Agnieszka Smalej, natomiast o przybliżenie ciekawej inicjatywy teatralnej młodych: zorganizowanych po raz drugi Letnich Warsztatów Twórczych poprosiliśmy uczestników tych spotkań. Ich pomysłodawcą jest zamościanin, aktor i reżyser Ireneusz Maciejewski. W ciepłe wakacyjne dni pokierował grupą kilkunastu osób. Uczył ich emisji głosu, edukacji i interpretacji. Wynikiem zajęć był pokaz artystyczny „Rezonans codzienności”, towarzyszący tegorocznemu Latu.
Ciekawych „oddolnych” inicjatyw w naszym mieście jest więcej. O kolejnym z nich opowiada Mateusz Sawczuk. Są to niby banalne, ale jakże zajmujące gry planszowe. Ich pasjonaci mają się w Zamościu dobrze: stworzyli nieformalna grupę. Łączy ich zamiłowanie do gier, lubią także po prostu spotkać się z drugim człowiekiem i porozmawiać, co w dzisiejszych czasach wszechobecności Internetu nie jest już takie oczywiste…
Kolejne teksty w prezentowanym numerze kwartalnika dedykujemy ciekawym historii Zamościa i jego okolicy. O dawnych wioskach wypowiada się Zbigniew Stankiewicz, a duet zamojskich przewodników Agnieszka Linek/Edward Słoniewski zapraszają nas na kolejną przechadzkę po Roztoczu.
Najmniej w tym numerze znajdą Państwo nowości wydawniczych. Lato w Hetmańskim Grodzie i na Roztoczu widocznie nie sprzyja pisaniu. Kusi przyrodą i świeżym powietrzem. – Ufam, że na nowe, ciekawe książki o naszym zakątku przyjdzie czas po tym intensywnym artystycznie lecie. Tymczasem życzę Państwu zaczytania.
Agnieszka Szykuła-Żygawska