Wspomnienie o Zdzisławie Stroińskim
W listopadowy wieczór mieszkańcy Zamościa spotkali się, aby wspólnie powspominać niezwykłego, choć trochę niedocenianego, poetę Zdzisława Leona Stroińskiego, którego losy związane były z naszym miastem. Jego ojciec sprawował prawna opiekę nad dobrami Ordynacji Zamojskiej, toteż Zdzisław uczęszczał do zamojskiego gimnazjum, gdzie dostrzeżono jego talent literacki. W szkolnej gazetce publikował swoje pierwsze utwory. W roku 1939 Zdzisław Stroiński zdał maturę i zamierzał kontynuować studia prawnicze na KUL. Wojna jednak pokrzyżowała jego plany a Powstanie Warszawskie, w którym aktywnie uczestniczył, położyło kres jego życiu.
Uroczystość upamiętniająca odbyła się dokładnie w dzień urodzin poety – 29 listopada i rozpoczęła się Mszą świętą w jego intencji. Nabożeństwo uświetnili uczniowie i chór szkolny pod opieką księdza Jerzego Frankiewicza. Następnie uczestnicy udali się na Ulicę Kościuszki i pod pamiątkową tablicą zapalono znicze.
Dalsza część wieczoru odbyła się w kawiarni „Kawa na ławę”. Agnieszka i Piotr Linkowie, którzy pełnili rolę gospodarzy wieczoru, wprowadzili w poetycką zadumę odczytując wiersz poety „Staw się zaplątał w sieciach tataraku…”,
a Karolina Szeremeta z zespołem muzycznym /I LO/ zaprezentowali jego wersje wokalną.
Kilkoro uczestników spotkania odczytało wiersze poety.
Pan Krzysztof Hałon zamojski przewodnik, „zamościanin z odzysku”, jak przedstawili go prowadzący spotkanie, przybliżył życie i twórczość Zdzisława Stroińskiego w krótkim wykładzie.
Ostatnim elementem spotkania był film o bohaterze wieczoru autorstwa Hanny Etemadi pt. „Ślady”. Projekcję filmu poprzedził krótki wykład Agnieszki Linek przybliżający uczestnikom nietuzinkową postać reżyserki, która osobiście udostępniła płytę z filmem.
Organizatorami spotkania było I Liceum Ogólnokształcące im. Jana Zamoyskiego w Zamościu oraz Przewodnicy Zamojskiego Koła PTTK.
Magdalena Podolak
Bardzo się cieszę, że zamościanie nie zapominają o Marku Chmurze. Będąc w Zamościu, lubię przystanąć przy ul. Kościuszki.16 sierpnia byłam przed tablicą by zapalić znicze Stroińskiemu( i T. Gajcemu) – w rocznicę Ich śmierci. Szkoda tylko, że w tym pięknym filmie kamera Pani reżyser ominęła tablicę pamiątkową poety. Cóż, rywalizacja odbywa się nie tylko na ringu bokserskim…Zachęcam gorąco do obejrzenia również Jej filmów o Tadeuszu Gajcym i Andrzeju Trzebińskim (Autorze żołnierskiej piosenki “Wymarsz Uderzenia” – jest na YouTube).
Zapomniałam dodać, że muzykę do “Wymarszu Uderzenia ” napisał pierwszy redaktor naczelny “Sztuki i Narodu” – Onufry Kopczyński (zamordowany przez Niemców w obozie na Majdanku w 1943r.
M.R.