Przegląd z Rysunku, Malarstwa i Rzeźby w Liceum Plastycznym
„Makroregionalny Przegląd z Rysunku, Malarstwa i Rzeźby w Liceum Plastycznym”
Kwitnące kasztanowce zawsze przypominają o maturze, a potem wraz z rozwijającą się przyrodą czas popłynie już tak szybko, że nie zdążymy obejrzeć się za siebie gdy w szkołach zakończy się kolejny rok pracy i przyjdzie czas na podsumowania.
Już teraz wiadomo, że najważniejszym wydarzeniem (ostatnich dni)nie tylko tego roku szkolnego, ale ostatnich kilkunastu, a może nawet kilkudziesięciu lat był w zamojskim Liceum Plastycznym „XII Makroregionalny Przegląd z Rysunku Malarstwa i Rzeźby”. Tak duża impreza w szkole, miała miejsce ponad 20 lat temu, gdy „Plastyk” był organizatorem pierwszego Ogólnopolskiego Seminarium Nauczycieli Historii Sztuki, w którym wzięli udział nauczyciele tego przedmiotu z wszystkich średnich szkół artystycznych w Polsce. Makroregionalny Przegląd organizowany był pierwszy raz w historii szkoły. Tym razem do Zamościa przyjechali uczniowie z piętnastu szkół plastycznych z czterech województw: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, mazowieckiego i lubelskiego, a wraz z nimi prawie pięćdziesięciu profesorów – artystów plastyków uczących w szkołach tworzących tzw. makroregion północno-wschodni.
W średnim szkolnictwie artystycznym Polska podzielona jest bowiem na cztery duże regiony: południowo- wschodni, południowo-zachodni, północno-zachodni i północno-wschodni. Do tego ostatniego należy województwo lubelskie ze szkołami w Lublinie, Zamościu i Nałęczowie. W tym samym regionie są też Olsztyn i Warszawa – a więc – można powiedzieć – „mocne” szkoły z dwóch dużych ośrodków. O tej makroregionalnej imprezie, której organizatorem jest Centrum Edukacji Artystycznej, wybierające szkołę do jej przeprowadzenia, informowały żółte plakaty umieszczone w oknach szkoły od ul. Pereca. Dwudniowy Przegląd (7-8 kwietnia 2017) miał charakter konkursu i zakończył się dużą wystawą, która miała jednak charakter wewnętrzny i trwała zaledwie kilka dni. Przeglądy takie organizowane są w oparciu o odpowiednie przepisy resortowe precyzujące zasady przeprowadzania konkursów w szkołach artystycznych. Cel to ocena poziomu kształcenia w przedmiotach takich jak na przykład rzeźba, malarstwo czy rysunek z możliwością prezentacji – i jednocześnie promocji – najzdolniejszych uczniów. Spotkanie tego typu jest także okazją do wymiany doświadczeń pedagogicznych. Łatwo się domyśleć, że organizacja jest dla szkoły dużym i trudnym przedsięwzięciem, za to dla miasta – doskonałą okazją do promocji. Maciej Sęczawa – nauczyciel rysunku i malarstwa, który między innymi przygotowywał do Przeglądu zamojskie uczennice i towarzyszył potem wszystkim uczestnikom, podkreśla zachwyt gości nie tylko pięknem miasta, ale również czystością i porządkiem. Warto wspomnieć, że Przegląd Makroregionalny to II etap międzyszkolnej rywalizacji. Do Zamościa przyjechali najlepsi uczniowie klas III (po trzy osoby z każdej szkoły), którzy przeszli przez pierwszy – szkolny etap. Do drugiego etapu przywieźli ze sobą – zgodnie z regulaminem – po trzy najlepsze prace: studia postaci, martwą naturę w dowolnej technice, także 10 szkiców o dowolnej tematyce oraz rzeźbiarskie studium głowy (odlew gipsowy) o wielkości zbliżonej do naturalnej. Musieli także zabrać narzędzia rzeźbiarskie i przybory malarskie, bo Przegląd to 8 godzin lekcyjnych twórczej pracy (także szkic postaci, malarska martwa natura i studium głowy), która potem poddawana jest surowej ocenie jurorów. Zamojska szkoła musiała nie tylko udostępnić i przystosować swoje skromne pracownie, ale także przygotować odpowiednią przestrzeń wystawienniczą (dla prac przywiezionych i tych wykonanych tu na miejscu), zabezpieczyć materiały (malarskie podobrazia, papier, glinę), przygotować modele, zapewnić bezpieczeństwo i opiekę. Było to więc niemałe przedsięwzięcie logistyczne. Ponieważ odbywało się w piątek od rana, trzeba było na dodatek zapewnić normalne funkcjonowanie szkoły.
Wszystko zakończyło się sukcesem – i nie tylko od strony organizacyjnej, ale też merytorycznej, bo uczennice zamojskiego Liceum zajęły trzecie miejsce – „bez problemu weszły na mocną trzecią pozycję” – mówi Maciej Sęczawa – „a w przypadku szkoły odsuniętej od ośrodków centralnych to prawdziwy sukces” – dodaje. Przypomnijmy nazwiska uczennic: Aleksandra Mazurek prezentowała rzeźbę, Julia Zubala – malarstwo, a Katarzyna Borej – rysunek. Pierwsze miejsce przyznano Państwowemu Liceum Plastycznemu w Olsztynie, drugie – Zespołowi Państwowych Szkół Plastycznych w Warszawie. Rzetelną i obiektywną ocenę gwarantowało kodowanie prac, które oceniało jury składające się z profesorów najważniejszych wyższych uczelni artystycznych pod przewodnictwem prof. Jacka Dyrzyńskiego, artysty- malarza znanego z postkonstrukrywistycznego malarstwa, związanego pracą zawodową z Pracownią Wiedzy o Działaniach i Strukturach Wizualnych w warszawskiej ASP. Organizację całego przedsięwzięcia (łącznie z zaangażowaniem zamojskich nauczycieli) – w skali 1-10 – goszczący w Zamościu Wojciech Myjak, wizytator Centrum Edukacji Artystycznej, ocenił przyznając maksymalną ilość punktów. A taka ocena wyraża więc wszystko.
Izabela Winiewicz-Cybulska