Mieszkanka Zamościa przekazała oszustom 130 tysięcy złotych
78-letnia mieszkanka Zamościa dała się zmanipulować oszustom podającym się za córkę i policjanta. Przekonana, że pomaga córce uniknąć więzienia za spowodowanie wypadku z udziałem pieszej przekazała oszustom 130 000 złotych. O tym, że padła ofiara przestępców dowiedziała się dopiero po fakcie, kiedy o całej historii opowiedziała swojej wnuczce. Policjanci poszukują sprawców i po raz kolejny apelują o rozwagę w kontaktach z nieznajomymi. Oszuści manipulują i grają na uczuciach osób starszych, bez skrupułów odbierając im oszczędności życia.
Wczoraj policjanci z Zamościa zostali powiadomieni, że na numer stacjonarny 78-letniej mieszkanki naszego miasta zadzwoniła kobieta. Podała się za jej córkę i powiedziała, że spowodowała wypadek na przejściu, gdzie potrąciła kobietę w ciąży, stan pieszej jest ciężki. Dodała, że jest przy niej policjant, który pomoże jej uniknąć więzienia, jeśli zostaną wpłacone pieniądze. Do rozmowy włączył się rzekomy policjant i powiedział, że po rozmowie z prokuratorem ustalił, że córce grozi 8 lat więzienia, nie poniesie odpowiedzialności, jeśli wpłaci tytułem kaucji 180 tysięcy złotych. 78-latka powiedziała, że nie ma pełnej kwoty, ma 130 000 złotych. Mężczyzna zgodził się na tę kwotę, następnie kazał 78-latce sporządzić odręczne pismo w kilku egzemplarzach. W jego treści kobieta podała swój PESEL i numer dowodu osobistego oraz informację, że doszła do porozumienia z prokuratorem rejonowym, wpłaca kaucję dzięki, której córka nie będzie oskarżana. W piśmie dodała, że nie oczekuje od córki zwrotu pieniędzy. Pisma miały być przekazane do Policji i sądu. Po tym mężczyzna poprosił 78-latkę o przygotowanie oszczędności, po które zgłosi się pewna osoba. Po chwili do mieszkania pokrzywdzonej przyszedł mężczyzna, któremu bez słowa przekazała spakowane w reklamówkę pieniądze.
78-latka przed przekazaniem pieniędzy nie kontaktowała się z córką, aby sprawdzić prawdziwość opowiadanej historii. Dopiero kilka godzin później o zdarzeniu dowiedziała się wnuczka pokrzywdzonej, która wytłumaczyła babci, że padła ofiarą oszusta. Wspólnie przyszły na komendę i zgłosiły sprawę policjantom.
Oszustwa przybierają różne formy, sprawcy podają się za członków rodziny, za przedstawicieli różnych instytucji lub funkcjonariuszy różnych służb, wymyślają różne legendy. Jednak w kontaktach z nieznajomymi zawsze należy zachować ostrożność. Za kogo druga osoba by się nie przedstawiała należy zachować rozwagę i nie przekazywać pieniędzy nieznanym osobom. Zawsze przed podjęciem decyzji o finansowe wsparcie krewnego należy zweryfikować, czy oby na pewno rozmawiamy z osobą, za którą podaje się telefoniczny rozmówca. Gdy „dziwna” rozmowa telefoniczna wzbudzi Nasze podejrzenie nie zwlekając należy powiadomić Policję dzwoniąc na numer alarmowy 112. Czujność i ograniczone zaufanie może uchronić Nas przed nieuczciwymi ludźmi, którzy próbują wyłudzić pieniądze.
starszy aspirant Dorota Krukowska – Bubiło