Drugi etap TdP Women dla Holenderki Molenaar. Katarzyna Wilkos na 2. pozycji
Drugi etap Tour de Pologne Women prowadził po pagórkowatej trasie z Krasnegostawu do
Kraśnika. Zwyciężczynią została Laura Molenaar – Holenderka z ekipy VolkerWessels, która
samotnie przyjechała na metę. – Nie mogę w to uwierzyć – mówiła po dekoracji, gdzie
odebrała koszulkę liderki klasyfikacji generalnej ORLEN. Drugie miejsce zajęła dziś Katarzyna
Wilkos z MAT ATOM Deweloper Wrocław.
Urokliwy Rynek w Krasnymstawie był miejscem startu drugiego etapu Tour de Pologne
Women. Po wczorajszej indywidualnej jeździe na czas, wygranej przez Szwedkę Stinę Kagevi,
zawodniczki stanęły na starcie w niespełna 100-osobowym, międzynarodowym peletonie.
– Jest mi niezmiernie miło, że to właśnie w Krasnymstawie startuje drugi etap Tour de Pologne
Women. Cieszę się, że start honorowy jest na naszym rynku, dalej start ostry z ulicy Borowej,
a potem już 136 km po pięknych terenach m.in. powiatu krasnostawskiego w kierunku Kraśnika
– powiedział przed startem 2. etapu Tour de Pologne Women Daniel Miciuła, burmistrz
Krasnegostawu.
Żar lał się z nieba, co nie ułatwiało ścigania na pagórkowatej trasie po szosach malowniczego
Roztocza. W początkowej fazie etapu zawodniczki jechały szybkim tempem, co uniemożliwiało
utworzenie się ucieczki. Na pierwszej lotnej premii LOTTO najszybsza była Holenderka Scarlet
Souren z VolkerWessels, która zdobyła tym samym 3 sekundy bonifikaty.
Kolejne kilometry przyniosły następne próby odjazdu, w których obserwowaliśmy między
innymi zawodniczki MAT ATOM Deweloper Wrocław. Peleton cały czas kontrolował jednak
sytuację. Wszystko zmieniło się za półmetkiem etapu, gdy na jednym z podjazdów
zaatakowały aktywne zawodniczki VolkerWessels. Rozerwały one grupę na strzępy, a z przodu
pozostały tylko 24 kolarki. W pierwszym peletonie zabrakło liderki klasyfikacji generalnej
ORLEN – Stiny Kagevi.
Na czele widoczne były między innymi koszulki VolkerWessels, WCC Team, MAT ATOM
Deweloper Wrocław, a także biało-czerwone stroje reprezentacji Polski, należące do Aureli
Nerlo i Karoliny Perekitko. Druga z Polek zdecydowała się na przyspieszenie około 25
kilometrów przed metą, jednak została doścignięta. W międzyczasie lotną premię LOTTO
wygrała Czeszka Nikola Bajgerova z MAT ATOM Deweloper, dzięki czemu mogła cieszyć się z
prowadzenia w klasyfikacji aktywnych i niebieskiej koszulki LOTTO.
Końcówka etapu była bardzo intensywna, a decydujący atak przypuściła Laura Molenaar z
VolkerWessels. Holenderka nie dała się dogonić i wjechała na metę z przewagą 25 sekund nad
pościgiem, z którego najszybciej finiszowała Katarzyna Wilkos z MAT ATOM Deweloper
Wrocław.
– Nie mogę w to uwierzyć, to moje pierwsze zwycięstwo UCI, więc jestem bardzo szczęśliwa.
Nie mogłabym osiągnąć tego bez drużyny, dlatego jestem jej bardzo wdzięczna. Chciałyśmy
zaatakować na podjeździe po 70 kilometrach i odjechaliśmy z grupką 23 zawodniczek, a w
końcówce próbowałyśmy atakować. Na ostatnich 7 kilometrach dałam z siebie wszystko i
dojechałam do mety przed grupą, niewiarygodne – opisywała szczęśliwa Molenaar, która
została liderką klasyfikacji generalnej ORLEN.
– Oczywiście bardzo się cieszę, mamy etapowe pudło, jesteśmy wysoko w generalce. Jutro
jest jeszcze dzień, wszystko jest otwarte i będziemy walczyć o wygraną. Niedosyt jest, ale
musimy się cieszyć i myślę, że to dobra pozycja wyjściowa na jutro. Nie musimy kontrolować,
możemy atakować, a w tej pozycji czujemy – mówiła druga na etapie Wilkos z MAT ATOM
Deweloper Wrocław, która w klasyfikacji generalnej jest trzecia, ze stratą 25 sekund do
liderki. Drugie miejsce zajmuje Scarlett Souren – drużynowa koleżanka zwyciężczyni, która
stanęła dziś na najniższym stopniu podium.
Dwa etapy Tour de Pologne Women pokazały, że warto inwestować w kobiece kolarstwo.
Zawodniczki dały kibicom zgromadzonych przy drogach województwa lubelskiego wiele
emocji i – jak mówiła liderka wyścigu – same były pod wrażeniem organizacji zmagań. –
Wyścig jest świetnie zorganizowany, nie powiedziałabym, że to wyścig drugiej kategorii –
wygląda jak impreza rangi Pro. Kieruję podziękowania dla organizatorów za ten wyścig –
mówiła Molenaar.
– Bardzo się cieszę, że taka wspaniała impreza zawitała tutaj, do naszego województwa. Przy
okazji podziwiania wysiłku zawodniczek, które w pocie czoła, przy ponad 30 stopniach
Celsjusza ostro rywalizują, można podziwiać urodę Lubelszczyzny. Dla mnie nie ma nic
wspanialszego, niż połączenie piękna sportu i krajobrazu lubelskiego. Jestem zachwycony –
powiedział tuż za metą Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego
– Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ lubię, jak dziewczyny się ścigają. One nie kalkulują, od
początku widzieliśmy szybkie tempo, ale jak już jechaliśmy ostatnie 40 kilometrów po
"polskiej Toskanii", cały czas góra-dół, to peleton się porwał. Było 6 grupek, w czołówce około
20 kolarek, w tym 6 Polek – były Biało-Czerwone, które cały czas atakowały, próbowały
odjeżdżać. To naprawdę buduje. Drugie miejsce zajęła Katarzyna Wilkos, więc myślę, że trzeci
etap będzie równie ciekawy – powiedział Czesław Lang, Dyrektor Generalny Tour de Pologne
Women.
Niedzielnym etapem spod hotelu Arche Nałęczów do Kazimierza Dolnego zakończy się
tegoroczna, 2. edycja Tour de Pologne Women.
Więcej informacji o wyścigu na stronie: www.tourdepolognewomen.pl