Człowiek w poszukiwaniu sensu – Wiktor E. Frankl
Człowiek w poszukiwaniu sensu – Wiktor E. Frankl
Smakowity posiłek intelektualny złożony z literek (palce lizać) zawartych w książce Wiktora E. Frankla – Człowiek w poszukiwaniu sensu, dobiegł końca. 🙂
Przyznać muszę, że była to prawdziwa uczta dla mojej ciekawości.
Czasem tak jest, że zabieram się za nową książkę i gdy ostatnia strona dobiega końca, nic nie zostaje z lektury.
Ale nie tym razem. 💪
O czym ta książka?
Tak w największym skrócie – książka jest podzielona na dwie główne części.
👉Pierwsza – biograficzna – opowiada o losach autora, który został uwięziony w obozie koncentracyjnym. Przedstawia jak dzięki licznym szczęśliwym zbiegom okoliczności udało mu się przetrwać.
Fajnie, że autor w tej opowieści skupia się na intelektualnych przeżyciach. Przeprowadza niesamowitą introspekcję swojego umysły i dzieli “trwanie” jako więzień na etapy.
Nawiązuje tutaj do koncepcji psychoanalitycznej, którą opracował – logoterapii.
👉W drugiej części skupia się już na samej logoterapii – czyli terapii opartej na poszukiwaniu sensu życia.
To, co najbardziej utkwiło mi w pamięci to:
👉Pustka egzystencjalna – objawia się znudzeniem, zmęczeniem oraz poczuciem braku celu. Podobno doświadcza jej mega dużo osób i jest chorobą naszych czasów. Znasz to?
Autor skupia się także na samym sensie naszej egzystencji i przedstawia trzy drogi do jego odnalezienia.
👉1. Poprzez tworzenie
👉2. Poprzez doświadczanie – zarówno kultur, jak miejsc, przeżyć oraz relacji z bliskimi nam osobami.
👉3. Poprzez cierpienie – dla mnie było to spore zaskoczeniem. Nigdy dotąd nie myślałem, aby poszukiwać sensu w cierpieniu, ale autor udowadnia, że czasem to jedyna, właściwa droga.
Oczywiście to wszystko jest zaledwie namiastką, tego co kryje się na stronach tego światowego bestsellera.
Mi ta książka podobała się tak bardzo, że zrobiłem nawet dwa mega brzydkie zdjęcia ze światełkami. 🙂
A to, coś znaczy. Nie każdy potrafi zrobić coś brzydkiego, żeby pokazać coś tak wartościowego. 😉
Autor recenzji: @izarowski