Rekonstrukcja bitwy pod Komarowem – Wola Śniatycka, 31.08.2014 r.
Skrót relacji wg. red. Monika Mikołajewicz (poniżej):
31 sierpnia, w niedzielę, miały miejsce uroczystości upamiętniające 94. rocznicę Bitwy pod Komarowem, którą rozegrano w 1920 r. Wydarzenie odbyło się w Woli Śniatyckiej. Obchody rocznicy tej ważnej bitwy rozpoczęły się od mszy świętej, którą odprawił ksiądz komandor Zbigniew Jaworski. Następnie odczytano apel poległych i oddano honory ofiarom bitwy pod Komarowem – wykonano salwę honorową oraz złożono kwiaty i wieńce. Nie zapomniano również o weteranach, którym przyznano honorowe odznaczenia.
Najważniejszym punktem obchodów była inscenizacja bitwy, którą przygotowało Stowarzyszenie “Bitwa pod Komarowem”. Aż stu jeźdźców z różnych grup rekonstrukcyjnych z całej Polski wzięło udział w tym przedsięwzięciu.
Pełna relacja z wydarzeń wg. Mirosława Chmiela (poniżej):
31 sierpnia 1920 roku pod Komarowem na polach Wolicy Śniatyckiej miał miejsce ostatni –
złożony z dziesiątków szarż bój konny Jazdy Polskiej z Konarmią Budionnego. Była to ostatnia w
historii Europy i jednocześnie największa w XX wieku bitwa kawalerii. Bitwa uznana przez
historyków za jedną z przełomowych bitew w historii świata.
Pod Komarowem ułani polskiej I Dywizji Jazdy płk Juliusza Rómmla pokonali kozaków I Armii
Konnej gen Siemiona Budionnego. W wyniku całodziennej walki polska I Dywizja jazdy odparła
natarcie czterokrotnie silniejszego przeciwnika i po zadaniu mu znacznych strat – zmusiła go do
odwrotu. Cała I Dywizja Jazdy liczyła ok. 1500 ułanów, 70 ciężkich karabinów maszynowych
i 60 dział. Siły Konarmii Budionnego to ok. 7 tys. żołnierzy, 31 dział, 270 karabinów maszynowych
i 7 samochodów pancernych.
Skala całodziennych zmagań, ich zaciekłość, doskonałe dowodzenie i wyszkolenie polskich
pułków kawaleryjskich nie tylko powstrzymały Budionnego w jego marszu w kierunku Warszawy,
ale zadały im klęskę z której nie mogli się otrząsnąć do końca działań wojennych.
Bitwa pod Komarowem zapisała się złotymi zgłoskami w ,, Księdze Chwały Oręża Polskiego”
Żołnierze – ułani i szwoleżerowie służąc Polsce pod hasłem ,,Bóg, Honor, Ojczyzna”, przelewali
krew w imię wolności i niepodległości w wojnie polsko – bolszewickiej. Na tych polach w Wolicy
Śniatyckiej poległ najpiękniejszy kwiat polskich pułków, wychowywany na wzorcach swoich
dzielnych przodków.
W miejscu tym żyje męstwo, honor i nieśmiertelna chwała ułanów polskich.
W niedzielę 31.08 2014 roku w Woli Śniatyckiej w miejscu pamięci odbyły się uroczystości
upamiętniające 94 rocznice Bitwy pod Komarowem. Rozpoczęła je polowa msza św. której
przewodniczył ksiądz komandor Zbigniew Jaworski. Odczytany został apel poległych, oddano
salwę honorową i pod mogiłą poległych złożono kwiaty i wieńce, odznaczono weteranów.
Głównym punktem obchodów 94 rocznicy bitwy była inscenizacja przygotowana przez
Stowarzyszenie ,, Bitwa pod Komarowem”.Wzięło w niej blisko 100 jeźdźców z różnych grup
rekonstrukcyjnych z całego kraju. Grupa krakowska przejechała konno 250 km. Na obchody
przyjechał z Londynu płk Zbigniew Makowiecki – jeden z ostatnich oficerów kawalerii z 3 Pułku
Strzelców Konnych który brał udział w bitwie 1920 roku.
Zapraszam do obejrzenia relacji fotograficznej, Może są to zdjęcia z ostatniej inscenizacji bez
farm wiatrowych w tle, Władze Komarowa mimo licznych sprzeciwów kombatantów i
Stowarzyszenia Bitwa pod Komarowem chcą na polach w miejscu gdzie rozegrała się bitwa
postawić farmy wiatraków. Cóż nasi ułani nie walczyli jeszcze z wiatrakami. Liczę na mądrość
władz Komarowa. Farmy wiatrowe można postawić w innym miejscu. Miejsce zmagań należy
uszanować.
Fotografie: Mirosław Chmiel
Redakcja skrótu: Monika Mikołajewicz
Czy moglbys ktoś pokazać mapkę, gdzie te wiatraki maja się znajdować ? z tego co wiadomo to wiatraki maja stać kilka kilometrów od miejsca pamieci walki… czyzby to puste słowa wylane na Pania wójt ?