PLAŻA OPEN – Zamość potwierdził klasę!
Rok temu w Zamościu, po raz pierwszy odbył się jeden z turniejów z cyklu Plaża Open. Zgodnym zdaniem organizatorów, władz miasta czy kibiców w tym pięknym mieście odbył się jeden z najbardziej udanych turniejów w historii całego cyklu. W tym roku po raz kolejny Plaża Open przyjechała na Zamojszczyznę i był to powrót niezwykle udany.
W niedzielę do rozegrania było w sumie 12 spotkań, cztery ćwierćfinały po prawej stronie drabinki w turnieju męskim oraz damskim, cztery półfinały oraz po dwa spotkania o brązowe i złote medale. Po niespodziewanej porażce z parą Adamek/Gruszczyńska, o awans do dalszej fazy gier musiały walczyć Magdalena Saad oraz Izabela Błasiak. Okazało się, że wczorajsze starcie było jedynie wypadkiem przy pracy i w niedzielę Magda i Iza pokazały moc. W żadnym z trzech spotkań nie straciły nawet seta, w finale gromiąc swoje wcześniejsze przeciwniczki – Agnieszkę Adamek i Natalię Gruszczyńską 2:0 (21:9: 21:11)! Brązowy medal zdobyły Paulina Biranowska i Aleksandra Zdon, które w „małym finale” pewnie, 2:0 (21:13; 21:18) pokonały Fit&Easy Team – Justynę Tylutki/Michalinę Tokarską.
– Po raz pierwszy przegrałyśmy mecz z lewej strony drabinki, przeciwniczki obnażyły nasze niedoskonałości i musiałyśmy wysilić się nie tylko pod względem fizycznym, ale także mentalnym. Przed niedzielą porządnie się wyspałyśmy i do rywalizacji przystąpiłyśmy pełne sił i wypoczęte, co ma niebagatelne znaczenie przy tak wyrównanej stawce drużyn. Musimy się przyznać, że po zakończeniu naszego półfinału zrobiłyśmy sobie małą drzemkę, co również mogło mieć wpływ na wynik finałowego meczu – powiedziały zwyciężczynie turnieju w Zamościu.
– Człowiek, który zaprojektował zamojską starówkę, wymyślił lokalizację poszczególnych budynków jest geniuszem, ponieważ tutaj wszystko jest ze sobą spójne i wygląda fantastycznie. Każda impreza zorganizowana w tym miejscu nie ma prawa nie wyjść, ludzie są niesamowici, jedyni w swoim rodzaju. Chętnie biorą udział w dopingu w trakcie spotkań, kolejnych konkursach i postawili mieszkańcom innych miast poprzeczkę mega wysoko. Teraz Łódź, do Was się zwracam, musicie pokazać moc i podjąć rękawicę – dodała Magdalena Saad, 1/2 złotych medalistek z Zamościa.
W turnieju męskim do półfinałów, wygrywając mecze z prawej strony drabinki awansowały pary Chiniewicz/Korycki oraz Czubiński/Malec. Niestety dla nich w półfinałowych starciach zbyt silni okazali się kolejno Łukasik/Ociepski oraz Parcej/Dzikowicz. W meczu o najniższy stopień podium lepsi od swoich rywali okazali się „Chłopaki ze Wschodu” czyli Bartek Malec/Kuba Czubiński, z kolei finał to kapitalna batalia Adama Parceja/Bartłomieja Dzikowicza i Piotra Łukasika/Marcina Ociepskiego. Zwycięsko z niej wyszli Adam i Bartek, którzy mimo porażki w premierowej odsłonie nie złożyli broni i udanie zrewanżowali się Piotrkowi i Marcinowi za ubiegłotygodniową porażkę w Gdańsku.
Turniej mężczyzn:
1/4 finału (prawa strona drabiinki): Malec/Czubiński – Szczechowicz/Pietkiewicz 2:0 (21:16; 21:15)
1/4 finału (prawa strona drabiinki): Chiniewicz/Korycki – Wierzbicki/Tkaczuk 2:0 (21:17; 21:17)
1/2 finału: Parcej/Dzikowicz – Czubiński/Malec 2:0 (21:11; 25:23)
1/2 finału: Ociepski/Łukasik – Chiniewicz/Korycki 2:1 (21:14; 16:21; 15:5)
Mecz o 3 miejsce mężczyzn:
Czubiński/Malec – Korycki/Chiniewicz 2:0 (21:18; 21:15)
Finał mężczyzn: Ociepski-Łukasik – Dzikowicz/Parcej 1:2 (23:21; 17:21; 13:15)
Turniej kobiet:
1/4 finału (prawa strona drabinki): Saad/Błasiak – Świstek/Słonecka 2:0 (21:10; 21:19)
1/4 finału (prawa strona drabinki): Tokarska/Tylutki – Szychowska/Rapacz-Matras 2:0 (21:16; 21:9)
1/2 finału: Adamek/Gruszczyńska – Tokarska/Tylutki 2:1 (17:21; 21:14; 15:8)
1/2 finału: Saad/Błasiak – Zdon/Biranowska 2:0 (21:15; 21:14)
Mecz o 3 miejsce: Zdon/Biranowska – Tokarska/Tylutki 2:0 (21:13; 21:18)
Finał: Saad/Błasiak – Adamek/Gruszczyńska 2:0 (21:9; 21:11) (info. Piotr Bąk)