Dnia 4 lipca 2015 r. na stadionie sportowym w Zamościu odbyły się rekolekcje o nazwie „Jezus na Wschodzie”. Gościem wydarzenia byl O. John Baptist Bashobora, znany charyzmatyk pochodzący z Ugandy, prawdziwy świadek Jezusa, który z mocą głosi Słowo Boże. Poprowadził on konferencje, nabożeństwa oraz modlitwy o uwolnienie i uzdrowienie duszy i ciała. Głównym punktem dnia była uroczysta Msza święta celebrowana pod przewodnictwem Biskupa Diecezjalnego Mariana Rojka.
Na spotkanie z o. Boshaborą i mszę św. o uzdrowienie duszy i ciała na zamojski stadion przybyło około 10 tyś. uczestników.
ŚWIADECTWO
” Takie spotkanie to jedyna z okazji by wzmocnić swoją wiarę. Przychodzimy tutaj z różnymi problemami, zmartwieniami często przychodzą osoby, które są chore, spragnione Jezusa i tutaj mogą naładować te akumulatory wiary. Dla wielu jest to odskocznia mogą na nowo się narodzić, na nowo zachłysnąć się Jezusem i tym Jezusem żyć przez swoje życie. Takie spotkanie zbiorowe tylu ludzi to świadectwo wiary i świadectwo bliskości drugiego człowieka, o którym czasem zapominamy podczas zwykłej pracy czy zwykłego życia. Tutaj możemy zobaczyć, że nie jesteśmy sami, że są też inni, którzy mają swoje problemy swoje ułomności z którymi borykają się na co dzień. Czasem nasze problemy wydają się wielkie ale w porównaniu z problemami innych są na prawdę błahe . Tutaj organizatorzy stworzyli taką możliwość obcowania z Panem Jezusem podczas wspólnej modlitwy i spotkania z O. Boshaborą i takie spotkania powinny się odbywać częściej o ile to będzie oczywiście możliwe jest to nowa forma ewangelizacji ”
(Łukasz)
ŚWIADECTWO
” Czuję się po sakramencie pojednania (spowiedzi) taka lekka i szczęśliwa, czuję się jakbym zrzuciła z pleców ciężki worek. Nie chodziłam do spowiedzi przez parę lat ale teraz wiem , że Chrystus był cierpliwy i czekał na mnie bo zależy mu na mnie. Jak o.John Bashobora zachęcał ,wszystkie wskazówki jak być szczęśliwym zawarte są w Piśmie św. Pan Bóg ma swoją linie telefoniczną czynna całą dobę gdzie można skierować swoje problemy. Chcąc być szczęśliwym Jezusa musimy zaprosić do swojego domu a nie tylko do przedpokoju ”
(Maria)