Tour de Pologne w Zamościu !?
.Jeden z największych wyścigów kolarskich świata w tym roku 10 sierpnia 2021 r zawita do Zamościa.
Na Rynku Wielkim odbędzie się start honorowy II etapu tegorocznej edycji Tour de Pologne. Kolarze pojadą najbardziej urokliwymi trasami województwa lubelskiego w kierunku Przemyśla. Ostatni raz wyścig organizowany przez Czesława Langa gościł w naszym mieście w 1995 roku. www.tourdepologne.pl. /UM/
Już od siedemnastu lat TdP należy do cyklu najważniejszych wyścigów w kolarstwie szosowym. W tym roku ściganie odbędzie się kilkanaście dni po zmaganiach przedstawicieli tej dyscypliny na igrzyskach olimpijskich w Tokio.
Kiedy odbędzie się Tour de Pologne 2021? Termin wyścigu to 9–15 sierpnia. Po zeszłorocznym skróconym o dwa dni ściganiu, najbliższa edycja znów będzie liczyła siedem etapów.
Ich przebieg poznamy miesiąc później niż to początkowo planowano. Prezentacja TdP zostanie przeprowadzona w czwartek 20 maja. Wydarzenie odbędzie się w formie telewizyjnej.
Jak będzie wyglądała trasa Tour de Pologne 2021?
Dyrektor wyścigu postanowił w tym roku nieco urozmaicić trasę wyścigu, chociaż podobnie jak w poprzednich latach kolarze mają ścigać się tylko na południu Polski. – Planujemy zmienić dość mocno naszą trasę i tym razem chcemy ruszyć na wschód. A więc Lubelszczyzna, Podkarpacie, Bieszczady, a potem przez góry na Śląsk. Tam zawsze mamy wiernych kibiców i nie możemy nie odwiedzić tych terenów – powiedział Lang.
Wiadomo, że pierwszy etap będzie miał miejsce na Lubelszczyźnie, a do startu dojdzie w Lublinie. Kolejne dni to rywalizacja m.in. w Bieszczadach. Oficjalnie już poinformowano, że metą 3. etapu będzie Rzeszów. – Etap zacznie się w Sanoku, a peleton dojedzie do Rzeszowa przez przepiękne zakątki Bieszczad. W mieście na kolarzy będzie czekała sześciokilometrowa runda – zdradził Lang.
LUBELSZCZYZNA: ZAMOŚĆ – LUBLIN (192 KM, 1500 METRÓW PRZEWYŻSZENIA
Etap na Lubelszczyźnie postanowiliśmy zacząć w Zamościu, na terenie historycznej twierdzy. Z niego peleton ruszy na południe i zacznie pokonywać krótkie, wymęczające podjazdy. Będzie się z nimi mierzyć aż przez kolejnych 160 kilometrów, po których nastąpi prowadzący lekko w dół dojazd do Lublina. W naszej propozycji odcinek kończy liczący 600 metrów podjazd w okolice zamku o średnim nachyleniu 3,3%. Możliwe jest (a nawet – o wiele łatwiejsze) poprowadzenie klasycznego, krótkiego finiszu.
Duża liczba podjazdów i zjazdów sprawiałaby, że kontrolowanie wydarzeń na trasie może być trudne, a etap jest wręcz idealnie skrojony pod ucieczkę./kolarsko.pl/